Finał debaty pt. "10 lat województwa śląskiego" - rola Śląska w Polsce i w Europie

Szansa dla regionu

Na Śląsku znajduje się 65 proc. węgla całej Europy, a to oznacza, że jesteśmy jednym z najbardziej niezależnych i zabezpieczonych energetycznie członków Unii Europejskiej. Mamy energetyczną bazę, ale musimy z niej inaczej korzystać.

W finale regionalnej debaty pt. "10 lat województwa śląskiego - rola Śląska w Polsce i Europie", który odbył się 16 marca w auli im. Kazimierza Popiołka na Wydziale Nauk Społecznych, z wykładami wystąpiło trzech charyzmatycznych mówców: posłowie do Parlamentu Europejskiego - prof. Jerzy Buzek i Małgorzata Handzlik oraz prof. Sylwester Wróbel z Zakładu Teorii Polityki WNS UŚ. W spotkaniu uczestniczył JM Rektor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś. Debatę zorganizowało Koło Naukowe Integracji Europejskiej we współpracy ze Stowarzyszeniem "Młodzi Demokraci".

 

Wykład prof. UŚ dr hab. Sylwestera Wróbla Wykład prof. UŚ dr hab. Sylwestera Wróbla

 

Pierwszym prelegentem był politolog prof. UŚ dr hab. Sylwester Wróbel, który mówił o uwarunkowaniach sytuacji społecznej Górnego Śląska. Podkreślał, że zmiany terytorialne na Śląsku były duże i częste. Tu zbiegały się granice, masowo napływała ludność. Pierwsza fala miała miejsce w XIX i na początku XX w., druga w latach 50. i 60. Szybkie tempo rozwoju przemysłu i inwazja społeczna sprawiły, że miasta rozwijały się błyskawicznie, choć chaotycznie.

- Powstały miasta, w których zabrakło symbolicznego rynku, i które nie sprzyjały kształtowaniu się jednolitej tożsamości. Pierwsze pokolenie emigrantów rozpięte było między miejscem urodzenia i obecnego pobytu. Dopiero ich dzieci i wnuki czuły się mieszczanami - mówił prof. Sylwester Wróbel. - Życie towarzyskie w naszych miastach zamierało po godz. 20.00. Śląsk ciągle jeszcze żyje rytmem pierwszej i drugiej zmiany - podkreślał politolog.

Zwrócił też uwagę na to, że śląskie miasta rozwijają się w odosobnieniu. Z jednej strony brakuje między nimi współpracy, z drugiej w naszym regionie nie ma miasta dominującego.

- W województwie mazowieckim jedna trzecia ludności mieszka w Warszawie. Na Śląsku żyje 4 mln ludzi, w tym w Katowicach mieszka 315 tys. - mówił profesor. Po politologu głos zabrała Małgorzata Handzlik, poseł do Parlamentu Europejskiego, która uczestniczy w pracach Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Mówiła ona o potencjale, jaki ma śląska przedsiębiorczość.

- W województwie śląskim działa 426 tys. podmiotów gospodarczych, w tym 321 tys. firm prowadzonych jest przez osoby fizyczne. Na Śląsku wytwarzane jest 3,7 proc. PKB. Nasz region zajmuje drugą lokatę w kraju pod względem liczby osób zatrudnionych. W 2007 r. zgłoszono tu 406 wynalazków, zarejestrowano 236 patentów. Działa tu 200 instytucji wspomagających rozwój biznesu, służących doradztwem i informacją gospodarczą - wyliczała Małgorzata Handzlik. - Śląsk jest najbardziej uprzemysłowionym regionem nie tylko w kraju, ale i w Europie. Mamy ogromny potencjał - podkreślała.

Debatę zakończyło wystąpienie prof. Jerzego Buzka. Europarlamentarzysta, wykład poświęcił Pakietowi Klimatycznemu Unii Europejskiej. Zakłada on, że do 2020 roku nastąpią: redukcja emisji gazów cieplarnianych - o 20 proc., zwiększenie efektywności wykorzystania energii - także o 20 proc. oraz zwiększenie wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych - do 20 proc. Zgodnie z Pakietem Klimatycznym węgiel pozostaje kluczowym surowcem energetycznym UE. W naszym regionie znajduje się 65 proc. węgla całej Europy, a to - jak podkreślał prof. Buzek - oznacza, że jesteśmy jednym z najbardziej niezależnych i zabezpieczonych energetycznie członków Unii Europejskiej. - Mamy energetyczną bazę, ale musimy z niej inaczej korzystać. Nadchodzi era czystej energii: od wydobywania po wykorzystanie. Trzeba szukać sposobów jak zastąpić ropę i gaz.

- Rozwiązaniem może być upłynnianie i zgazowanie węgla - mówił europarlamentarzysta. - Polska będzie się też musiała zmierzyć z redukcją emisji dwutlenku węgla. Już teraz budowane są kotły, które mają 60 proc. wydajności (stare miały sprawność 35 proc.), a emisja CO2 jest o połowę mniejsza.

Na rozwój i wdrażanie technologii CCS (wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla) Unia planuje wydać do 1 mld euro, a jej program flagowy zakłada stworzenie 12 instalacji demonstracyjnych do redukcji CO2.

- Pakiet Klimatyczny to gigantyczna szansa dla Śląska. Szansa, by wkrótce korzystać z stosunkowo taniej, bezemisyjnej energii, a to się przełoży na sukces i rozwój innych branż - zapewniał prof. Buzek.

Autorzy: Katarzyna Rożko
Fotografie: Agnieszka Sikora