czyli o pewnym wykładzie

PRZYPIS DO MARKIEWICZA

11 kwietnia na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Śląskiego, na zaproszenie Instytutu Nauk o Literaturze Polskiej i Komisji Historyczno - Literackiej PAN, gościł prof. Henryk Markiewicz. Krakowski historyk literatury, autor książek z zakresu historii i teorii literatury, edytor i znawca literatury pozytywizmu, wygłosił w Sali Rady Wydziału gawędę historycznoliteracką p. t. : "Nieco o przypisach".

Wyklad

Wykład Markiewicza omawiał zarówno pochodzenie przypisu, jak i jego obecność w dziełach literackich różnych epok. Zdarza się, że pomijamy podczas szybkiej lektury znaczenie tego elementu, jak się okazało, znanego już w starożytności. Przypisy wywodzą się bowiem z objaśnień utworów poetyckich, od V w. p. n. e. sporządzanych w starożytnej Grecji, a także z komentarzy do Biblii. Początkowo jednak nosiły one inne nazwy. Już u Arystotelesa występowały pod nazwą "glosy" i stanowiły zazwyczaj objaśnienia wyrazowe. U Cycerona - jako objaśnienia rzeczowe do utworów poetyckich - były to z kolei "scholia".

W języku polskim wyraz "przypis" występował (rzadko) w Nowym Testamencie Szymona Budnego (1574), częściej rozpowszechniona była wtedy forma "przypisek". W tytule tegoż Nowego Testamentu czytamy, że jest on "Krótkiemi przypiskomi po krajoch objaśniony" i że "przydane też są na końcu tegoż dostateczniejsze przypiski" (nie mieszczące się "przy tekście na kraju"). Podobne objaśnienie znajdziemy również w dziele A. Frycza - Modrzewskiego O poprawie Rzeczypospolitej (1577) - księgi te są "przez Cypriana Bazylika z łacińskiego na polski przetłumaczone i na wielu miejscach trudnych przypiskami i kotizacjami po krajoch objaśnione". Dwa rodzaje "przypisków" występują także w Nowym Testamencie Jakuba Wujka - krótsze na marginesach, dłuższe na zakończenie rozdziału. "Omawiały one kwestie przekładowe - mówił Markiewicz - polemizowały z poglądami heretyków, interpretowały sens figuralny i nauki moralne płynące z Pisma Świętego".

W XVI - wiecznym piśmiennictwie pojawiły się także przypisy autorskie do własnego tekstu dyskursywnego. W Kronice... Macieja Strykowskiego (1582) odnajdziemy już łacińskie cytaty z poprzedników, do których odwołuje się autor, który zastanawia się także nad wiarygodnością przekazanych mu informacji (o sprawie zgwałcenia córki Włodzimierza Wielkiego przez Bolesława Chrobrego napisze: "To nie ku rzeczy zda mi się, bo już miał lata wtenczas król"), uzupełnia zawarte w tekście informacje (dot. np. "Bogurodzicy"), pisze o swoich i cudzych spostrzeżeniach i obserwacjach.

Omawiając okres baroku, prof. Henryk Markiewicz zwrócił uwagę na kilka tylko wyróżniających się utworów. "Zasięg użycia przypisów w piśmiennictwie barokowym wymagałby osobnych badań" - tłumaczył w wykładzie. Najbardziej "obfitym materiałem" zdały się być objaśnienia Waleriana Otwinowskiego do przekładu Ksiąg Metamorphoseon tj. Przemian od Publiusza Owidiusza Nasona wierszem opisanych (1638). Otwinowski umieszczał objaśnienia na marginesach, które jednak bywały tak długie, że po przypisach oznaczonych literami A-Z następowały odsyłacze AA itd., czasem aż do ZZ, nie mówiąc już o końcowych, umieszczonych po tekście głównym. Co ważne, od XVII wieku przypisy zaczęli stosować sami pisarze we własnych utworach poetyckich (por. np. Przeważna legacja... Krzysztofa Zbaraskiego (1633) Samuela Twardowskiego).

Wiek XVIII przyniósł już zmianę lokalizacji przypisów. Zwane też "objaśnieniami", czy "notami literackimi" znalazły swe miejsce na dole strony, lub końcu utworów. Objaśnienia dotyczyły przeważnie mało zrozumiałych wyrazów, postaci i zdarzeń mitologicznych, historycznych, czy przyrodniczych, ale były też różnego rodzaju polemikami i refleksjami ("Osoby, które muszą z sobą gadać, a nie mają o czym, zaczynają pospolicie rozmowę o deszczu albo o pogodzie; taki dyskurs pewna dowcipna osoba nazwała rozmową o elementach" - przeczytamy u Michała Dymitra Krajewskiego w Wojciechu Zdarzyńskim..., wyd. 1785). Interesujące przypisy, na które zwrócił Markiewicz uwagę w swoim wykładzie, istnieją także m. in. w Organach - poemacie heroikomicznym Tomasza Kajetana Węgierskiego, czy Liście do Naruszewicza Stanisława Trembeckiego, przybierając niekiedy postać rozbudowanych dygresji (np. w Tronie ojczystym albo życia książąt i królów polskich J. E. Minasowicza). Nowością stały się uwagi metatekstowe, obecne np. u Kniaźnina, szczególnie dbającego o autokomentarz do własnych utworów. Były to więc wzmianki o okolicznościach powstania wiersza, jego literackiej genezie, ale też wartości artystycznej ("Na końcu ta pieśń bardzo mizerna, dlatego tu jedynie umieszczona, że jest najdawniejszą z tych wszystkich moich wierszów, które w teraźniejszej edycji umieścić mogę" - Ody, III, 23). Prof. Markiewicz zwrócił też uwagę, że w przypiach oświeceniowych autor dość często występuje w pierwszej osobie, sam zwyczaj ich umieszczania pojawia się także w gatunkach literackich "lżejszego kalibru", o wymowie często żartobliwej (w przywołanych tu już Organach Węgierskiego, autor poucza "swawolnego czytelnika, że siwa faworytka księdza plebana, o której mowa w poemacie, to kobyła, na której zwykł jeździć do chorego", bo "przykładne życie prałata, o którym tu mowa, od wszelkiego polepszenia go uwalnia"). Ale przypisy rozrastały się często do wielkich rozmiarów (jak np. w Historii narodu polskiego Adama Naruszewicza), mając czasem po kilkanaście stron, opatrywane przez autora osobnymi tytułami: O pieniądzach rzymskich w powszechności, O podatkach i cłach rzymskich, O chrześcijanach za Nerona umęczonych itd.

Przypisy literackie (czyli autorskie do utworów literackich) stały się jeszcze bardziej potrzebne w dobie romantyzmu, kiedy powstało wiele dzieł z zakresu historii, czy etnografii, z potrzebującym objaśnień słownictwem. Były więc one powszechnie stosowane, również w dziełach literackich. Adam Mickiewicz umieścił przypisy w Balladach i romansach (były to krótkie notki u dołu strony, dotyczące przeważnie źródeł literackich) i Dziadach wileńsko - kowieńskich. Ale już w Konradzie Wallenrodzie objaśnienia były bardzo rozbudowane, zbyt uszczegółowione, jak na potrzebę zrozumienia wyjaśnianego fragmentu. W Panu Tadeuszu z kolei miało się czasem wrażenie, że są one skierowane do cudzoziemca, gdyż objaśniano w nich rzeczy powszechnie znane (np. miejsca kultu obrazów maryjnych w Polsce i na Litwie).

Słowacki w Podróży do Ziemi Świętej z Neapolu, zawarł swoistego rodzaju refleksję dotyczącą przypisu: "A jeśli drukarz znajdzie, że do treści/ Z podróży wątkiem zlewa się przypisek, / To go pod strofą poprzednią umieści, / Zmazawszy parę skrzyżowanych krysek, / I nie dozwoli, by za gwiazdek tropem, / Czytelnik gonił z Herszla teleskopem". "Znaczy to - mówił prof. Markiewicz - że przypisek powinien być umieszczony z gwiazdką zaraz po odnośnej stronie poematu, a nie na dole stronicy, co nadmiernie trudziło by czytelnika".

Ze znaczniejszych dzieł romantycznych Markiewicz wymienił jeszcze "Irydiona" Krasińskiego (tylko tam autor posłużył się przypisami), Assuntę i Coś ty Atenom zrobił Sokratesie Norwida, wspominając także inne utwory (m. in. Pieśni Janusza Wincentego Pola, czy Marię Antoniego Malczewskiego).

Markiewicz wskazał również uwagę na ciekawe przypadki stosowania przypisów w XIX - wiecznych powieściach. Używane były oszczędniej, niż w utworach poetyckich, jako, że prościej było niezbędne wyjaśnienia wpleść w autorską narrację (np. u Sienkiewicza w Trylogii przypisy odnajdziemy jedynie w początkowych rozdziałach Ogniem i mieczem, niewiele ich także w Quo vadis i Krzyżakach. Natomiast W pustyni i w puszczy zaskakuje łacińskimi nazwami zwierząt w objaśnieniach i - dodatkowo - opisami podróżników, zważywszy, że książka jest dla młodych czytelników).

Wiek XX i okres Dwudziestolecia Międzywojennego przyniosły m. in. przypisy do Słówek Boya, będące czasami żartobliwymi wyjaśnieniami do rzeczy, zdawałoby się, przypisów nie wymagających (np. "Eunuch - samiec pozbawiony męskości"; "Kurewka - diminutivum (zdrobnienie) od k... a (nierządnica)"; "psipsi - wyrażenie używane przez dzieci i piastunki na czynność oddawania moczu"). Z kolei w Kwiatach polskich Tuwima przeczytamy: "Owe patrz., ib., por., cf., lc., / itp., drobiazg ważny wielce", choć w samym poemacie przypisów... nie będzie. Żartobliwe odnośniki spotykamy też m. in. w Ars poetice czyli sztuce rymotwórczej Gałczyńskiego ("Makagiki - przysmak orientalny"; "Parokki: filozof, autor "Babilonu", emigrant włoski, całkowicie zapoznany w ojczyźnie. Zmarł w Krakowie w wyniku nostalgii i neurastenii"). Z zupełnie współczesnych autorów, prof. Markiewicz, objaśniając zastosowanie przez nich przypisów, wymienił Jarosława Iwaszkiewicza, Czesława Miłosza i Dariusza Bitnera.

MARIUSZ KUBIK

Przy pisaniu korzystałem z udostępnionego mi przez prof. Henryka Markiewicza maszynopisu tekstu "Nieco o przypisach".

HENRYK MARKIEWICZ - ur. 16. XI. 1922 r. w Krakowie. Podczas wojny był nauczycielem szkolnym w Uzbekistanie, należał do Związku Patriotów Polskich w ZSRR. Studia polonistyczne odbył na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie od 1951 roku rozpoczął pracę dydaktyczną. W 1956 roku powołany na stanowisko profesora literatury polskiej, był również pracownikiem IBL PAN. Członek PAN i PAU. W latach 50 - tych redaktor naczelny i współredaktor "Życia Literackiego". Obecnie redaktor naczelny "Polskiego Słownika Biograficznego". Zajmuje się m. in. studiami nad literaturą epoki pozytywizmu i Młodej Polski. Autor licznych książek, m. in. : "Prus i Żeromski" (1954), "Główne problemy wiedzy o literaturze" (1965); "Pozytywizm" (1978), "Wymiary dzieła literackiego" (1984), "Skrzydlate słowa" (z A. Romanowskim; t. I 1990, t. II 1998). Mieszka w Krakowie.

Autorzy: Mariusz Kubik