Koło Naukowe Praw Zwierząt działające na Wydziale Prawa i Administracji UŚ jest pierwszą i na razie jedyną tego typu inicjatywą w Polsce

By pomóc tym, którzy o pomoc nie potrafią prosić

Łamanie praw zwierząt to problem większości światowych społeczeństw. W jego przezwyciężaniu z pewnością nie pomaga skromna wiedza na temat praw zwierząt oraz – co gorsza – ignorowanie ich. Głusi na ten problem nie pozostają studenci Uniwersytetu Śląskiego, którzy działają w Kole Naukowym Praw Zwierząt. Chcą uświadomić ludziom, że zwierzęta nie żyją w oderwaniu od regulacji prawnych oraz że łamanie ich praw jest realnie występującym zjawiskiem.

Od lewej: Justyna Więcławek, Marlena Drapalska, Maria Maćkowiak, Aleksandra Lis, Agnieszka Brzostek, Malwina Marek, Michał
Burzyński, dr hab. Tomasz Pietrzykowski, Paweł Cichowski, Elżbieta Ogierman, Karolina Gil, dr Agnieszka Bielska-Brodziak
Od lewej: Justyna Więcławek, Marlena Drapalska, Maria Maćkowiak, Aleksandra Lis, Agnieszka Brzostek, Malwina Marek, Michał Burzyński, dr hab. Tomasz Pietrzykowski, Paweł Cichowski, Elżbieta Ogierman, Karolina Gil, dr Agnieszka Bielska-Brodziak

– Większość z nas bardzo często nie zdaje sobie sprawy z tego, że wystarczy tak niewiele, aby pomóc tym, którzy sami o tę pomoc nie mogą poprosić – tłumaczy przewodnicząca Koła Karolina Gil. – Naszym podstawowym celem jest edukowanie społeczeństwa. Poprzez działanie pragniemy także zwrócić uwagę środowiska prawniczego na problem, jakim jest nieprzestrzeganie praw zwierząt – dodaje jej zastępczyni Aleksandra Lis, zaznaczając, że Koło Naukowe Praw Zwierząt działające na Wydziale Prawa i Administracji UŚ jest pierwszą tego typu inicjatywą w Polsce. Karolina Gil zdradza, że gdyby nie wsparcie obecnych opiekunów Koła, dr. hab. Tomasza Pietrzykowskiego oraz dr Agnieszki Bielskiej- -Brodziak, pomysł jego utworzenia, który zrodził się podczas jednego z konwersatoriów „Zwierzęta w prawie i etyce: Prawne i etyczne standardy ochrony zwierząt. Prawny i moralny status zwierząt”, umarłby śmiercią naturalną.–

Obserwując inne koła naukowe, odnoszę wrażenie, że nasi członkowie mają w sobie ogromną dojrzałość, potencjał oraz energię, która wiąże się z uczuciem empatii – przyznaje dr Agnieszka Bielska-Brodziak.

Karolina Gil wspomina początki: – Z uwagi na to, że niewiele osób zdawało sobie jeszcze wówczas sprawę z istnienia Koła, wszelkie obowiązki spoczywały wyłącznie na naszych barkach. Późniejsze zainteresowanie prowadzonymi przez nas działaniami przerosło jednak wszelkie oczekiwania. Okazało się, że wielu studentów interesuje się zagadnieniami dotyczącymi praw zwierząt, co poskutkowało możliwością zwiększenia naszej aktywności na wielu płaszczyznach, na przykład pozwoliło zorganizować ubiegłoroczną konferencję naukową, będącą zwieńczeniem projektu „Uniwersytet pomaga”. Jego ideą jest, aby takie akcje, jak zbiórka karmy dla zwierząt prowadzona na wszystkich wydziałach, zyskały zwielokrotnioną siłę społecznego oddziaływania – mówi przewodnicząca Koła. – Napływają do nas wiadomości z liceów, których dyrektorzy pytają, czy nie moglibyśmy przedstawić uczniom materiałów dotyczących ochrony praw zwierząt.

Należy dodać, że w Studenckiej Poradni Prawnej, funkcjonującej na Wydziale Prawa i Administracji UŚ, działa Sekcja Praw Zwierząt, która zajmuje się nie tylko ochroną praw zwierząt, ale również stałą współpracą z takimi organizacjami, jak Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami „Nadzieja na Dom” oraz Społeczne Schronisko dla Zwierząt im. św. Franciszka z Asyżu w Rudzie Śląskiej. W sekcji działa trzynaście osób, których zadaniem jest sporządzanie opinii prawnych. W wyjątkowych sytuacjach z prośbą o pomoc można zwracać się, pisząc maila na adres: sekcjaprawzwierzat@ gmail.com.

Aleksandra Lis opowiada o widocznych skutkach działalności zarówno Koła, jak i Sekcji: – Zauważamy, że ludzie z coraz większą stanowczością reagują w sytuacjach, gdy zwierzętom dzieje się krzywda. Jednym z przejawów edukowania społeczeństwa jest między innymi zwielokrotnienie liczby zawiadomień o naruszeniu praw zwierząt, które wpływają na policję czy do prokuratury – zauważa studentka.

– Jako opiekunowie bierzemy odpowiedzialność za merytoryczną poprawność tego, nad czym Koło pracuje. W wielu przypadkach nie jesteśmy jednak do końca pewni, w jaki sposób powinniśmy postąpić, ponieważ ochrona praw zwierząt jest dziedziną, której nie poświęcono zbyt wielu publikacji, a orzecznictwo sądów jest w tej kwestii bardzo ubogie. Jesteśmy więc zmuszeni zaufać wiedzy i intuicji, a każdy problem rozpatrywać indywidualnie i od podstaw. Cieszy mnie to, że działamy przy Katedrze Teorii i Filozofii Prawa, dzięki czemu dysponujemy – jako teoretycy – instrumentami pozwalającymi stworzyć zasady interpretacji przepisów dotyczących ochrony praw zwierząt w odniesieniu do danego przypadku – tłumaczy dr Agnieszka Bielska-Brodziak.

W polskim prawie rozwinęły się odpowiednie regulacje, nie zawsze jednak są one we właściwy sposób realizowane. Między innymi z tego powodu członkowie Koła zamierzają zorganizować konferencję dotyczącą walki z bezdomnością wśród zwierząt, którą skierują głównie do urzędników zajmujących się w gminach opracowywaniem strategii zmniejszenia skali tego zjawiska.

Na zakończenie członkinie Koła wyznają, że chciałyby, aby takie koła funkcjonowały na każdym wydziale prawa w Polsce.

Autorzy: Wojciech Kowalczyk
Fotografie: Wojciech Kowalczyk